Ok, zatem zapomnijcie wszystko co wczesniej napisalem, Maasai Mara i tylko to, nic wiecej wam nie potrzeba !!!!!!!!!!!!
Gamedrive mielismy od 7 rano do 20, nawet obiad jedlismy w srodku rezerwatu na polanie. W tym rezerwacie jest wszystko, miliony zwierzat !!!!! Moglismy wysiadac z vana, co nie jest dozwolone w innych parkach, zeby podejsc blizej do natury !!! Po wjezdzie do parku stado lwow, nawet mielismy okazje zobaczyc jak uprawiaja milosc. Po dlugim oczekiwaniu widzielismy jak sie zwierzyna przeprawia przez rzeke, ostatnie fazy wielkiej migracji z Maasai Mara do Serengeti.
Park zupelnie inny, duzo traw, zieleni, nie ma wyznaczonyc tras.
Duzo ZYRAF, LWOW, SLON, ZEBR, HIPOPOTAMOW, wszelkiego rodzaju BAWOLOW i ANTYLOP, GAZELE, GEPARDY, SEPY.............wszystko w jednym miejscu.
Warto odwiedzic i zostac dluzej, polecam poleciec tam zamolotem, ale jak macie ograniczone fundusze to pocierpcie w samochodzi bo i tak warto.
po takim dlugim dniu, powrot do campu i odrazy zasnelismy, rano ruszamy do Nakuru.