Chcielismy jeszcze z rana pozwiedzac troszke, ale deszcz troche nam pokrzyzowal plany, wiec lekko pozwiedzalismy i do hotelu, pakowanie.
To bedzie ostatni wpis z tej azji, bo za chwile idziemy jeszcze na jkis ryzyk i na lotnisko jedziemy. Do domu pora.
Za kilka dni zamiescimy podsumowanie wycieczki, jezeli ktos cos chcialby wiedziec, piszcie na maila.
A nie wybralismy calego Malreone (tabletki na malarie) wiec jak ktos jest zainteresowany to po przystepnej cenie mu od sprzedam.