Po drodze do domu postoj w Slough, a wlasciwie na zamku Windsor.
Duza czesc byla zamknieta, ale komnaty ktore moglismy ogladac robily wrazenie. Niezliczone kolekcje muszkietow, zbroi, ogromna kolekcja chinskiej porcelany, w dobrym tego slowa znaczeniu.
Wstep troche drogi, jakies 20 funtow kosztowal.