Z pobytu w Maroku na pewno zapamietamy upal, tak goraco to nigdzie nie bylo.
Z drugiej strony brud, tak wielkich karaluchow spacerujacych chodnikami tez nigdzie nie widzialem. Na plazy handel w najlepsze, nawet dywany sprzedawali, zeby wypoczac trzeba bylo na prywatna plaze chodzic.
Moze trzeba tam skoczyc w pazdzierniku, wtedy czlowiek cos zobaczy.